Fabuła

Kiedyś wszystko było dobrze. Teraz nic nie jest na swoim miejscu.
Kiedyś panował pokój. Teraz o czymś takim możemy sobie tylko pomarzyć.
Kiedyś sądziliśmy, że jest nadzieja na lepsze życie. Nie ma jej. I nigdy nie było.
Życie toczy się mimo wszystko, ale dla nas pewnego dnia się zatrzymało. I już nigdy nie wróciło do normy.

--------------------------------------------------------------------------

Od jakiegoś czasu z każdym kolejnym rokiem przybywało naukowców, więc nikt nie myślał o jednym z wielu. Nikt nie uważał go za zagrożenie, bo niby dlaczego? Większość wynalazców planowała działania, które mogły ułatwić ludziom życie. Do przewidzenia jednak było pojawienie się jakiegoś wyjątku w tej grupie. W tym przypadku był nim młody mężczyzna o wielkich ambicjach. Początkowo jego pomysły nie miały nikomu zaszkodzić, ale z czasem zapragnął sławy i władzy, co było w tym wieku normalne. On jednakże posunął się o krok dalej — zaczął marzyć o panowaniu nad światem. Pewnego dnia, szukając inspiracji, poszedł na spacer do lasu, gdzie zobaczył, jak samotny wilk rozszarpuje swoją ofiarę. Mężczyznę zafascynowało to dzikie zwierzę, które było silne, brutalne i z którym ofiara nie miała żadnych szans. Tak zaczęła się jego obsesja na punkcie wilków, w których ujrzał drogę do celu. Wyłapał kilka tych stworzeń i zaczął przeprowadzać na nich eksperymenty. Jego badania były nielegalne, więc mógł się spodziewać, że poniesie konsekwencje. Wkrótce odebrano mu je wszystkie, a do tego pozwolenie na badanie zwierząt, co jednak go nie powstrzymało, a jeszcze bardziej rozjuszyło. Nie chciał już panowania nad światem — pragnął zniszczyć wszystko i wszystkich, którzy sprzeciwiliby się jego woli. Uciekł na odludzie, gdzie nikt nie mógłby go znaleźć. Sprzedał wszystkie swoje plany wynalazków i za tak zarobione pieniądze zbudował tajne laboratorium, gdzie szukał sposobu na stworzenie niezwyciężonej i podległej mu armii. Stworzył wilko-roboty, ale one go nie zadowoliły, bo wymagały wielu materiałów do zbudowania, na które on nie miał funduszy. W dodatku nie potrafiły zabijać, jak wilk, którego ujrzał w przeszłości. Choć bezuczuciowe bestie, słuchały się swego Pana, nie były dla Niego idealne. Przez swój pośpiech i żądzę, szybko doprowadził do ich zniszczenia. Nie martwiło Go to jednak. Miał już inny plan. Do jego zrealizowania potrzebował tylko żywych okazów. Sfory, która miała uczynić z Niego Pana i Władcę.

Na jego szczęście w pobliskim lesie namierzył watahę. Wilki te od lat żyły spokojnie, ani razu nie widząc człowieka, na swoim oddalonym od cywilizacji terytorium. Mężczyzna je zaskoczył, budując pułapki. W krótkim czasie całe stado wylądowało w klatkach, mogąc tylko wspominać dawne, spokojne życie. Nic już nie mogło być dla nich takie samo, gdyż w wyniku niezliczonych eksperymentów dostały niezwykłe zdolności. Mężczyzna nie wiedział, jak to się stało, aczkolwiek sam zapragnął dostać taką moc. Działało to jednak tylko na wilkach, a w obawie przed ich uwolnieniem się od niego, mężczyzna zablokował tę moc. Mimo jego eksperymentów wataha istniała nadal, a wilki umierały i rodziły się. ..ślepo idę przez życie... To właśnie w tych młodych mężczyzna zobaczył kolejną szansę. Gdy tylko mógł, oddzielił je od ich rodziców. Te szczenięta nie znały wolności i nigdy nie zobaczyły lasu. Ku rozpaczy starszych członków watahy mężczyzna wpoił młodym, że jedyny cel życia to służenie mu bez jakichkolwiek oznak sprzeciwu. One mogły posługiwać się mocą, bo naukowiec miał pewność, że nie użyją jej przeciwko niemu, w przeciwieństwie do ich rodziców. Któregoś dnia mężczyźnie udało się zaaplikować sobie moc, ale ze strasznym dla niego skutkiem — sam stał się leśnym zwierzęciem. Stracił kontrolę nad sobą i to właśnie wtedy wataha zobaczyła szansę na ucieczkę. Niestety, starszym wilkom nie udało się przekonać szczeniąt do ucieczki. Młode stały murem przy swoim panie, a starsi członkowie stada zrozumieli, że naukowiec pomieszał im w głowie i nie przekonają ich do opuszczenia go. Próbowały mu pomóc swoją mocą, lecz z marnym skutkiem. Mężczyzna zmienił się w kamień i zniknął. Młodziaki rozpaczały, ale zniknięcie dawnego człowieka nie przywróciło im rozumu. Czuły, że on żyje, ale starsze wilki o tym nie wiedziały. Wiedziały jednak, że taka okazja może się więcej nie trafić, uciekły więc daleko od laboratorium. Skutkiem ubocznym wielu eksperymentów było to, że ich sierść nabrała nietypowych barw. Tylko w nocy mogły czuć się bezpiecznie. ..stół z powyłamywanymi nogami..

Minął długi czas, gdy starsze wilki trafiły do wielkiego, ciemnego lasu z dala od ludzkich oczu. Za dnia słońce nie przebijało się przez gałęzie, ale w nocy jakimś sposobem światło księżyca rozświetlało cienie wśród drzew. Taka sytuacja pozwoliła na odrodzenie się bezimiennej watahy. Nigdy jednak nie zapomniały o przeszłości. Nie mogły. Z kolei młode wilki w dalszym ciągu próbowały pomóc panu swoją mocą, przez co przez przypadek zaklęły go w kamień, który trafił poza ich zasięg. Jednak z największą mocą spośród wszystkich, dawny człowiek mimo zaklęcia potrafi porozumiewać się ze swoimi poddanymi, a oni zaś nie przestali go słuchać. Dostali dwa rozkazy: pierwsze to znaleźć swojego pana, by odwrócić zaklęcie, a drugie to odnaleźć zbiegów z laboratorium. Nie przestały być mu posłuszne, ale niektóre z nich próbowały się rozmnażać ze zwykłymi wilkami. Z takich połączeń powstały stworzenia o nietypowym wyglądzie, ale niepodległe dawnemu naukowcowi, za co poddani Władcy Chaosu — jak przyjęto nazywać dawnego naukowca — zablokowali im moc. Te istoty wiedziały, czym jest wolność i doskonale zdawały sobie sprawę, jakie niebezpieczeństwo im grozi. Porzucili swoje terytorium, by szukać innego, bezpieczniejszego miejsca. Jakoś trafiły w pobliże lasu Watahy Księżycowej Nocy i tak powstały dwie kolejne watahy — Wataha Ostatniej Nadziei i Wataha Ognistych Łez. Pod przewodnictwem dwóch silnych samców Alfa, rozpoczęły swój własny, utajniony Plan. Sojusz trwał jednak krótko. Dwaj bracia skłócili się i rozeszli w swoje strony, lecz ich spór trwa do dziś. Z jakiego powodu? Co ich skłóciło? Wiele pytań pozostaje bez odpowiedzi. Jedno jest pewne. Młode wilki mogły zostać ukarane za stworzenie nowych, niepodległych Władcy Chaosu, ale zaklęty w kamień zauważył w nowo powstałych szansę na kolejną armię. I tak poddani Władcy Chaosu otrzymali trzecie polecenie — przekonać nowe watahy do służenia dawnemu naukowcowi. Muszą tylko znaleźć sposób, jak obudzić w nowych wilkach chęć służenia panu za wszelką cenę.

--------------------------------------------------------------------------

Członkowie Watahy Księżycowej Nocy przeczuwają, że nadchodzi zło, nie mają jednak pojęcia, jak wielkie. Chociaż nie zapomniały o okrucieństwie Władcy Chaosu, nie są świadome pochodzenia sąsiadów. Nie wiedzą, że ściga ich armia bezwzględnych wilków, które zapomniały o więzach krwi. Nie wiedzą, że Władca Chaosu żyje. Nie wiedzą, jak odblokować swoje moce, ale gdy się tego wszystkiego dowiedzą, będą musiały powstrzymać zło. I Ty możesz im w tym pomóc. To jak, pomożesz? Dzięki Tobie może się im udać, a bez Ciebie świat może się pogrążyć w smutku i ciemności. Którą opcję wybierasz?

--------------------------------------------------------------------------

Brak komentarzy: